Test jachtu Twister 800 – miesięcznik „Żagle”

Poniżej przedstawiamy przedruk z miesięcznika „Żagle”. Autorzy dość sumiennie naszym zdaniem przetestowali jacht. Co ciekawe wszystkie ich uwagi zostały uwzględnione, stocznia „Raptor” wprowadziła od roku 2009 zasugerowane przez Żagle zmiany.
Ważny jest też naszym zdaniem test stateczności. Autorzy przetestowali i zrobili nawet ładne wykresy stateczności. Wniosek jest taki: łódź szybko łapie przechył, ale potem go trzyma i bardzo trudno go pogłębia.
Zapraszamy do lektury artykułu:

————————————————————–

Po face liftingu

Przed pięcioma laty testowaliśmy prototypowy egzemplarz Twistera 800, zbudowany przez konstruktora i zarazem producenta Roberta Rogińskicgo z Piszu. Jacht produkowany jest obecnie przez inną firmę i już tylko z zewnątrz przypomina tamtą jednostkę sprzed lat.

Nie zmienił się ani kadłub ani stylistyka pokładu. Diabeł jednak tkwi w szczegółach. I dlatego – wydawałoby się – drobne, nieistotne zmiany mogą poważnie zmienić charakter jachtu, łącznie z jego własnościami nautycznymi.

Przypomnijmy jednak naszą opinię ogólną o konstrukcji Kadłub z dość ostrym wejściem linii wodnych na dziobie oraz bardzo wysoką wolną burtą ma charakter hybrydowy: opcja turystyczna (wolna burta) skojarzona ze sportową (ostre wejście i niezbyt szeroka wodnica). Wrażenie tej ostatniej pogłębia stylistyka pokładu z bardzo krotką i bardzo niską nadbudówką Obniża ją jeszcze optycznie długi, cienki panoramiczny bulaj okalający większą cześć nadbudówki To wszystko czyni sylwetkę Twistera 800 łatwo rozpoznawalną na pierwszy rzut oka I to już należy uznać za atut tej konstrukcji Bulaj ów -jakkolwiek efektowny – w pierwszej wersji miał same wady. patrząc pod kątem integralności i sztywności konstrukcji – dach nadbudówki dosłownie na nim „wisiał”. W najnowszej wersji jachtu sztywność la została zachowana, tak bulaj w części przedniej, jak bocznej nadbudówki tylko maskuje części poszycia łączące dach ze ściankami bocznymi.

Od razu też powiedzmy o różnicach zasadniczych, choć niewidocznych, bo ukrytych pod wodą. Zrezygnowano z miecza z bulbem podnoszonym na linowym pantografie Nie podobało się nam to rozwiązanie w pierwszej wersji jachtu jako zbyt skomplikowane i awaryjne – zwłaszcza w użytkowaniu czarterowym. Białostocki Twister 800 wyposażono już w konwencjonalny miecz obrotowy. Zrezygnowano też ze steru głębinowego również wrażliwego na awarie ze względu na rachityczne jarzmo, instalując zwykły ster pa wężowy z rumplom. To także plus dla nowej wersji

Konstrukcja i wykonanie

Poć tym względem niewiele zmieniło. Kadłub, jak zwykle laminowany w formie, ma konstrukcję monolityczną, pokład natomiast przekładkową na rdzeniu z pianki Herex. Jest wszakże zmiana godna podkreślenia: wejściówka i suwklapa przybrali kształt tradycyjny, zastępując „patentowe” rozwiązania konstruktora, oryginalne, ale niekoniecznie funkcjonalne. Otwór zejsciówki także został nieco zwiększony. a więc nie trzeba j składać się w scyzoryk, by do kabiny.

Już na pierwszy rzut oka wi że wykonaniu laminatów, zwłaszcza powierzchni zewnętrznych (żelkotu). nie można nic zarzucić, odpowiodnia jest też sztywność skorup kadłuba i pokładu.

Na pokładzie

Trzeba przyznać, że niewielka nadbudówka ma jedną zaletę: zyskuje się szerokie półpokłady i dużą powierzchnię pokładu dziobowego. To jakiś atut. zwłaszcza w przypadku licznej załogi czarterowej. Ma się gdzie pomieścić, choć i kokpit nie grzeszy brakiem funkcjonalności. Jest obszerny i wygodny, no i, co ważne w przypadku czarterowego jachtu mazurskiego, obowiązkowo otwarty od strony rufy. Tak zwana platforma rufowa wyróżnia się wyjątkową obszemoscią. Nie ma więc problemu z dostępem do silnika przyczepnego czy z zejściem do wody po składanej drabince ze stali nierdzewnej.

Bakisty w ławkach kokpitu i achterpik pozwalają na zasztauowanie dużej ilości rzeczy, jak również – w jednej z nich – butli z gazem propan-butan. w innej zbiornika na paliwo do silnika przyczepnego zawieszonego na pantografie. Na dziobie jacht zyskuje na długości dzięki bukszprytowi-pomostowi ułatwiające¬mu wejście z pomostu na pokład. Wysokie kosze: dziobowy i rufowe połączono relingiem zamocowanym na burtach do słupków również odpowiedniej wysokości. Składanie i podnoszenie masztu ułatwia typowa „bramka” ze stali nierdzewnej. Wszystkie fały sprowadzone do kokpitu blokowane są na stoperach. Zdziwienie budzi tylko sposób zamontowania prowadnic szotów foka, pod dużym katem w stosunku do osi jachtu. Jeśli już, to ów skos powinien być odwrotny, tak by trym foka pełnych wiatrach był pełniejszy. Najlepiej jednak sprawdzają się szyny równoległe do osi jachtu.

Takielunek

W porównaniu z pierwowzorem zmieniona została koncepcja takielunku i ożaglowania. Jacht został wprawdzie,  jak poprzedni, otaklowany jako slup z wantami i sztagiem zaczepionym w 7/8 masztu, ale żagle maja. inny obrys. Grot wprawdzie nadal z tzw pełnymi listwami, ale już bez charakterystycznej dużej strzałki (ugięcia) liku tylnego. Pozwala to na zainstalowanie achtersztagu zakończonego „jaskółczym ogonem”, czyli rozdwojeniem. To rozsądne rozwiązanie na 8-metrowej jednostce. Brak achtercztagu – krytykowany przez nas w pierwszej wersji Twistera 800 – groził bowiem utrata masztu przy silniejszym wietrze. Miał tylko jedna zaletę nie plątało się na pawęży podczas stawiania masztu. Ze „starego”  Twistera pozostał jedynie laminatowy bom w kształcie litery .V, stanowiący niewątpliwie dobry „magazyn” na zrzucony grot, choć – z drugiej strony -nieco za ciężki…

Wnętrze

Tu także mamy powrót do sprawdzonego układu „mazurskiego”. Jak widać to na planie ofertowym i zdjęciach, zabudowane w sklejce jesionowej wnętrze, ale z modułami koi, kambuza, podsufitki oraz pomieszczenia WC z laminatu p-s ma typowy rozkład: podwójna koja pod kokpitem. kabina sanitarna na lewej burcie przy zejściówce. mesa z eliptycznym składanym stołem o powierzchni boiska, kambuz ze wszystkimi instalacjami na prawej burcie i podwójna koja dziobowa za symboliczna przegrodą, rodzajem ramy wręgowej.

Wnętrze jachtu wyróżnia się podwójnym rzędem jaskółek w mesie Te podwieszone pod półpokładami sprawiają jednak wrażenie nazbyt masywnych. Ogólnie rzecz biorąc, wnętrze na¬leży uznać za obszerne i dobrze wykończone, mimo że straciło indywidualny charakter, jakim odznaczało się w poprzedniej wersji

Pod żaglami i na silniku

Próba statyczna stateczności jachtu dala dwie informacjo: pozytywną i wręcz odwrotnie Pierwsza wynika z krzywnj stateczności, jaką uzyskaliśmy podczas próby przechyłu od zera do 90 stopni. Twister 800 m.t bardzo dobrą stateczność, zwłaszcza przy większych kątach przechyłu (prawie ponad 70 kg na topie przy 90 stop-niach!). Jak się można było spodziewać, przy mniejszych kątach przyrost stateczności – ze względu na kształt kadłuba – nie jest imponujący

Co nam się podoba

■ szybkość i stateczność jachtu
■ funkcjonalność pokładu ikokpitu
■ oryginalny bom z laminatu o przekroju V

Co należałoby zmienić

■ zrezygnować z otworów wentylacyjnych na porpo kładach
■ zainstalować zawory zwrotne wylotów z kadłuba
■ zainstalować mocniejszy silnik
■ zmienić orientacje prowadnicy szotów foka

Testowanym jachtem żeglo-waliśmy po białostockim „miej-skim” akwenie – Jeziorku Doj-lidzkim, przy niezbyt, niestety, silnym wietrze (do 2B). Wydaje się, że takie warunki wyjątkowo odpowiadają Twisterowi. Jacht żegluje szybko i żywo reaguje na ruchy steru, jakkolwiek płe¬twa sterowa w tym egzempla¬rzu była wyraźnie przekompen-sowana. Dobrze również spra-wuje się na silniku, notabene chyba zbyt małej mocy (Merku-ry 4 KM) jak na jacht tej wielko¬ści i masy.

Podsumowanie

Twister 800 w swojej najnowszej, „białostockiej”, wersji prezentuje zalety przyzwoitego jachtu do czarteru po śródładziu. Może też – po drobnych zmianach – służyć jako jacht rodzinny. Jest nie tylko szybki i stateczny, ale ma funkcjonalny pokład i takielunek oraz dość obszerne wnętrze. Mankamenty, o których wspomniano wyżej, z pewnością zostały już wyeliminowane przez producenta.

Z satysfakcją również podkreślamy, że uwzględniono większość naszych uwag dotyczących prototypu tego jachtu.

1 Bardzo szeroka platforma rufowa ułatwia dostęp do wody i silnika.

2 Otwory wentylacyjne nad kambuzem.

3 Typowe dla jachlu mazurskiego okucia; bukszpryt i „bramka” do kładzenia masztu.

4 W szafce kambuzowe szklanki będą bezpieczna dzięki pomysłowym wspornikom.

5 Centrala ełektryczne na prawej burcie.

6. Jaskółki trochę za szerokie, a stół dla kompanii wojska.

8 Demontowana część koi dziobowej tworzy wnękę powiększającą obszar podłogi.

Autorzy: Jerzy Pieśniewski, Jerzy Kubaszewski  (Żagle)
Zdjęcia: Jerzy Pieśniewski (Żagle)